Czy nauka musi być nudna? Chyba każdy człowiek na świecie miał w swoim życiu okres, gdy zadawał tego typu pytanie. Wbijanie do głowy formułek, słówek, czy innego rodzaju informacji z pozoru faktycznie nie jest najciekawszym zajęciem. Wszystko zależy jednak od formy, w jakiej są one przekazywane. Dlatego jeśli przygotowujecie szkolenie firmowe lub wewnętrzny kurs e-learningowy – warto zwrócić się w kierunku edutainmentu. To może być klucz do osiągnięcia sukcesu.
Skojarzenia nasuwają się same. Nudna lekcja, nerwowe spoglądanie na wskazówki zegara, które nijak nie chcą biec szybciej do przodu. W dorosłym życiu – szkolenie, na którym z tylnych rzędów słychać cichutkie pochrapywanie. W świadomości wielu nauka odbierana jest jako coś nudnego. Żmudny, monotonny proces, który przy takim podejściu niekoniecznie przyniesie efekty. Ale przecież wcale tak być nie musi. Nauka nie musi być nudna. I nawet nie powinna, bo w takiej sytuacji przynosi dużo lepsze efekty.
Nauka i rozrywka w jednym
Najprostszym rozwiązaniem jest zastosowanie strategii edutainment, czyli w największym skrócie: połączenie edukacji i rozrywki (neologizm powstały z angielskich słów „education” i „entertainment”). Chodzi o to, by treści przekazywane odbiorcom były atrakcyjne i angażujące. Wszak nie od dziś wiadomo, że od najmłodszych lat człowiek najlepiej uczy się poprzez zabawę.
Edutainment to więc cały czas konieczność przekazania pewnej wiedzy, ale w formie rozrywkowej dla odbiorcy. Oczywiście nie mamy na myśli opowiadania żartów czy wplatania śmiesznych filmików do Waszych zajęć. Chodzi o rozrywkę angażującą, wciągającą, naturalnie powodującą, że odbiorca chce jej więcej i więcej.
Strategia jest stosowana zarówno w środkach masowego przekazu (począwszy od wyjaśnień skomplikowanych tematów w teleturniejach telewizyjnych, poprzez szalenie popularne quizy czy innego rodzaju testy wiedzy na portalach internetowych, na krótkich poradnikach wmontowanych w scenariusze popularnych seriali – np. jak rozliczyć podatek PIT czy uniknąć kradzieży metodą na wnuczka – tak tak, to też edutainment), jak i w szerszym kontekście: przedstawienia teatralne, festiwale nauki czy potężne produkcje kinowe (jak np. film Mikrokosmos) – wszystko to swobodnie możemy podciągnąć pod naukę przez zabawę. Nie może więc dziwić, że także w świadomości osób z branży szkoleniowej, edutainment od dawna robi furorę.
Rywalizacja jest super
Mamy tutaj na myśli wszelkiego rodzaju quizy czy konkursy, które coraz częściej pojawiają się na platformach e-learningowych. Wbudowany moduł „grywalizacji” dodaje każdemu kursowi element współzawodnictwa – uczestnicy mogą konkurować między sobą, porównywać własne wyniki z tymi osiągniętymi przez współpracowników. Kto zaliczył test szybciej, komu rozwiązanie zadania zajęło najmniej czasu, a może kto osiągnął maksimum punktów. To wszystko, by na koniec otrzymać nagrodę. I nie chodzi tu wcale o takie pokroju mieszkania czy samochodu. Gen rywalizacji w człowieku sprawia, że nawet skórka do aplikacji albo wyższy poziom tytularny na platformie edukacyjnej okazują się atrakcyjną zdobyczą. Liczy się trofeum, które zdobywamy…uprzednio zdobywając wiedzę.
Nauka przez zabawę jest niezwykle efektywna, bo bardzo często informacje wchodzą nam do głowy „mimochodem”. Skupiamy się na czymś zupełnie innym, na tym, by okazać się najlepszym w firmowej rywalizacji, a przy okazji poznajemy informacje o nowym produkcie czy usłudze. Na dodatek nawet najbardziej unikający szkoleń pracownicy często nie zdają sobie sprawy z faktu, że w ten sposób po prostu się uczą. Załatwiamy więc problem mobilizacji do zajęć.
Interakcja, inspiracja, team building
Poza aktywizacją edukacyjną, inną zaletą edutainmentu jest budowa interakcji, a następnie pewnego rodzaju więzi, pomiędzy trenerem czy platformą e-learningową a uczniem. Osoba poddawana szkoleniu chce wracać, by udowodnić sobie i innym, że może być lepsza. Albo najlepsza.
Oczywiście należy pamiętać, aby z rozrywką nie przesadzić. Każdy kurs, warsztat czy quiz, bez względu na atrakcyjność formy, musi realizować cele edukacyjne. To jednak rola osoby odpowiedzialnej za przygotowanie tego rodzaju zajęć. Jeśli pod przykrywką rozrywki uda jej się przekazać określoną wiedzę, wpoić i utrwalić przydatne informacje czy wypracować konkretne postawy – możemy mówić o sukcesie edukacyjnym. Jeśli nie wiecie, jak go osiągnąć – zawsze warto skorzystać z pomocy profesjonalistów.
Reasumując – odpowiedź na pytanie zawarte w pierwszym akapicie może być tylko jedna – i brzmi nie. Nauka nie musi być nudna. Nauka może być ciekawa, inspirująca i wciągająca, jeśli tylko wiedza zostanie podana w atrakcyjnej formie. Ba, może służyć także team buildingowi, za sprawą grywalizacji. Wystarczy tylko się odważyć i spróbować wprowadzić w swojej firmie edutainment.