- 1. To jest dla mnie za drogie i nieopłacalne.
- 2. To nie zadziała na wszystkich moich Pracowników.
- 3. W e-learningu nie ma interakcji z prawdziwymi trenerami.
- 4. Trudno mi zmierzyć zaangażowanie Pracowników i efektywność ich nauki, a także unikać oszustw w systemie szkoleń online.
- 5. Platforma e-learningowa jest dla mnie zbyt trudna w obsłudze.
- 6. Nie mam odpowiedniego sprzętu i szybkiego internetu, aby robić takie szkolenia w firmie, a pracownicy nie będą chcieli ich realizować w czasie prywatnym po pracy.
- 7. Trenerzy i eLearning Experci stracą pracę.
- 8. E-learning jest za nudny.
- 9. Nie da się połączyć e-learningu z normalnymi szkoleniami.
- 10. Moi pracownicy mają obawy przed e-learningiem.
- 11. E-learning to pasywna forma nauki.
- 12. Kopiowanie naszych szkoleniowych treści z Worda i PowerPointa do edytora kursów online zajmie całe lata.
- 13. Nie stać mnie na dział IT do obsługi e-learningu, a w razie awarii systemu nikt mi nie pomoże.
- 14. E-learning nie jest dla osób w każdym wieku.
- 15. Online learning nie jest dla osób niedowidzących lub niedosłyszących.
- 16. Kupuję kota w worku, bo nikt z moich znajomych w swojej firmie nie ma e-learningu.
- 17. Nie lubię tych wszystkich komputerów i smartfonów. Nie rozumiem, co do mnie mówią informatycy.
- 18. Mam za małą firmę na e-learning.
- 19. Prezes na pewno się nie zgodzi.
- 20. Raz zrobiłem szkolenia i nie potrzebuję kolejnych.
- Szukasz platformy e-learningowej dla Twojej firmy? Napisz do nas, a na pewno odpowiemy!
Wokół szkoleń online i przemysłu e-learningowego narosło mnóstwo mitów. Dla wielu firm to wciąż zbędny luksus. Trudny w obsłudze. Kosztowny i generujący same problemy. Nie działa. Ma sens tylko u gigantów, zatrudniających tysiące osób. Wymaga sztabu informatyków. A przecież to tylko nudne klikanie…
Nadszedł czas obalania mitów – w 15 minut przekonamy Cię, że e-learning to dobry kierunek rozwoju dla Twojego biznesu.
_
1. To jest dla mnie za drogie i nieopłacalne.
Po co mam za to płacić, skoro mogę ten sam efekt uzyskać prezentacją w Powerpoincie? Wystarczy wynająć szkoleniowca i salę konferencyjną, a nie płacić kilka tysięcy złotych za kilka slajdów.
Czy aby na pewno? Dokładnie policz koszt wynajmu sal konferencyjnych, cateringów, trenerów, dojazdów i noclegów oraz roboczogodzin wszystkich zaangażowanych. Sporo, prawda? O tych różnicach kosztów między nauczaniem offline a online pisaliśmy tutaj.
W zamian pomyśl o:
- onboardingu (wdrażaniu nowo zatrudnionych),
- employer brandingu (wzrostu wartości firmy i przywiązania do niej Pracowników, ograniczającego rotacje w Zespole, np. employer branding dzięki dzieciom pracowników),
- lepszej komunikacji wewnętrznej (za sprawą np. webinarów),
- systemie sprzedaży zdalnej,
- usystematyzowanej bazie wiedzy (raz stworzonych e-treści, które zostaną na zawsze i nie zginą gdzieś na dyskach i w mailach).
To wszystko i jeszcze więcej zmieścisz na platformie szkoleniowej online. Podsumowując, to koszt, czy rentowna inwestycja?
_
2. To nie zadziała na wszystkich moich Pracowników.
Nie każdy lubi i czuje taką formę nauki. Szukam złotego środka, a to rozwiązanie wydaje mi się tylko ciekawą alternatywą dla bystrzaków. Nieraz nie da się nadążyć za lektorem i slajdami.
Nową wiedzę lubimy przyswajamy w różnych formach. Sposobów jej prezentacji powstało całe mnóstwo. Podcasty, webinary, e-booki, interaktywne slide’y, fora dyskusyjne, video learning – dobry edytor szkoleń online powinien mieć w sobie wszystkie te i jeszcze więcej funkcjonalności, aby zapewnić maksymalnie efektywną komunikację.
Jeśli czujesz, że Twoje treści dla pewnej grupy odbiorców mogą nie być ciekawe i angażujące, pobaw się formą. Zapytaj swoich Pracowników, która wersja będzie dla nich najskuteczniejsza i dostosuj projekt do ich oczekiwań i wymagań. Dobierzcie odpowiednie tempo prezentacji treści, dynamikę i elementy interaktywne. Włącz ich w proces powstania e-kursów, a będziesz mieć pewność, że z większym zapałem podejdą do ich ukończenia. Możesz to zrobić np. przy użyciu ankiet, tak jak firma OCHNIK.
_
3. W e-learningu nie ma interakcji z prawdziwymi trenerami.
Jeśli płacić za szkolenie, to tylko takie, gdzie realnie przyjeżdża trener z prawdziwego zdarzenia. W opcji online nie można z nim porozmawiać i omówić każdego przypadku z osobna – to tylko klikanie i masówka dla całej grupy.
To nieprawda! Treści zawarte w szkoleniach serwują realni specjaliści. To właśnie platformy e-learningowe, w tym także dla uczelni wyższych, stworzyły zupełnie nową przestrzeń i formy indywidualnych interakcji doświadczonych trenerów ze Słuchaczami. W kilkudziesięcioosobowej sali nauczyciel nie poświęci każdemu wystarczającej uwagi i nie zdąży odpowiedzieć na wszystkie wątpliwości. Nie wszyscy mają w sobie tyle odwagi, by zadać pytanie na forum. Wiadomość online nie będzie stanowiła żadnej bariery i da Ci pewność, że trener każdemu uczestnikowi indywidualnie poświęcił swój czas.
Platformy LMS mają wewnętrzne komunikatory, poprzez które Pracownik w każdej chwili może zadać pytanie swojemu szkoleniowcowi i szybko uzyskać odpowiedź. Do takich Q&A (questions & answears) często wykorzystywane są webinary – szkoleni na żywo w transmisji live widzą swojego trenera, prowadząc z nim dialog w czasie rzeczywistym.
_
4. Trudno mi zmierzyć zaangażowanie Pracowników i efektywność ich nauki, a także unikać oszustw w systemie szkoleń online.
Obawiam się, że bez zamknięcia całego Zespołu w jednym pomieszczeniu na kilka godzin pod okiem coacha będzie mi trudno sprawdzić, kto był aktywny i chętnie brał udział w szkoleniu, a kto to zwyczajnie olewał. Skąd będę wiedzieć, że to przyniosło zamierzone efekty? W końcu łatwo oszukać system i „przeklikać” wszystko bez spoglądania na ekran.
Pełną kontrolę nad procesem kształcenia osiągniesz tylko na odpowiednio dobranej platformie szkoleniowej, najlepiej z polskiego rynku IT, np. LMS LearnWay. Znajdziesz tam niezliczone ilości raportów i analiz, łatwe do wyeksportowania i prezentacji dla Zarządu czy w firmowym biuletynie. Zmierzysz i sprawdzisz, z którymi elementami kursu słuchacze spędzili najwięcej czasu. Dowiesz się, które z nich sprawiły im najwięcej trudności i jak wypadli w dołączonych do szkoleń testach.
Wbrew pozorom łatwiej spędzić kilka godzin na szkoleniu stacjonarnym i nie zapamiętać kompletnie nic, niż oszukać platformę LMS wspomnianym „przeklikiwaniem”. Kolejne dane mogą być prezentowane w odpowiednich odstępach czasowych (np. musisz spędzić 30 sekund, patrząc na konkretną treść, aby przejść dalej). Każdy etap szkolenia może być zakończony indywidualnym testem.
Przy odpowiedniej komunikacji wewnętrznej Pracownicy będą świadomi powagi sytuacji i konsekwencji z nieukończenia szkolenia lub słabych wyników testów – już samo „przyjście na dywanik” do Szefa może być odpowiednią presją, aby uniknąć oszustw.
Zobacz, jak zweryfikować wiedzę zdobytą w szkoleniach online: https://gromar.eu/blog/sposoby-weryfikacji-wiedzy-zdobytej-w-szkoleniach-online/
_
5. Platforma e-learningowa jest dla mnie zbyt trudna w obsłudze.
Nie jestem informatykiem i boję się wprowadzać Wasze rozwiązanie do mojej firmy. Trudno zarządzać takimi kursami, a co dopiero tworzyć nowe, własne. Nie dam sobie z tym rady i wyjdę na osobę niekompetentną przed swoim Szefem.
Są dwa typy platform e-learningowych: open source (pozornie darmowe, ogólnodostępne) i closed source (platformy dedykowane i stworzone tylko dla Twojej firmy).
Jeśli zdecydujesz się na powszechnie znane platformy (np. Moodle), realnie spory problem sprawi Ci ich konfiguracja i przeprowadzenie pierwszego szkolenia, jeśli nie jesteś specem IT.
W wypadku oprogramowania closed source (np. LearnWay) opiekun projektu przeprowadza z Tobą na początek rzetelny wywiad i analizę potrzeb Twojego biznesu. Od pierwszego kontaktu zapewnia profesjonalne wsparcie. Na tej podstawie dobiera odpowiedni zespół informatyków (autorów oprogramowania, którzy najlepiej znają swoje „dziecko”) i content managerów (twórców treści Twoich szkoleń). Taka drużyna realizacyjna zapewni Twojej firmie bezpieczeństwo i stabilne, sprawdzone narzędzia.
Nawet bez specjalistycznej wiedzy będziesz mieć pełną kontrolę nad projektem. Inspiruj ekspertów danej platformy szkoleniowej wiedzą i pomysłami z Twojej organizacji, a reszta zadzieje się sama. Tobie pozostanie jedynie zbieranie pochwał Prezesa i wdzięczność Zespołu. Praise the lord!
_
6. Nie mam odpowiedniego sprzętu i szybkiego internetu, aby robić takie szkolenia w firmie, a pracownicy nie będą chcieli ich realizować w czasie prywatnym po pracy.
U nas na hali magazynu nie mam komputerów dla 200 osób, aby jednocześnie wyszkolić cały zespół. Do tego mamy tragiczne łącza. Nie dam rady zgromadzić wszystkich osób w jednym miejscu i czasie. Po godzinach nikt nie będzie chciał klikać w domu. Jestem w kropce.
Jeśli infrastruktura w Twojej firmie na to pozwala, wydziel w ramach dnia pracy odpowiedni czas na realizację danego szkolenia. Zamiast komputerów zaproponuj wykorzystanie prywatnych smartfonów lub firmowych tabletów (np. w grupach po 10/20 osób, aby zminimalizować niezbędne inwestycje).
Jeśli jednak chciałbyś, aby Twoi pracownicy realizowali szkolenia w domu, zaproponuj im trochę zabawy, która wynagrodzi trudy nauki. Ta zabawa znana jest w świecie e-learningu jako grywalizacja / gamifikacja. Za każde ukończone szkolenie na platformie online learningowej Pracownik zbierze na swoim koncie odpowiednią ilość wirtualnych monet lub punktów. Zgromadzone monety cały Zespół będzie mógł wymienić np. na dodatkową imprezę integracyjną, nowy ekspres do kawy albo indywidualny, dodatkowy dzień urlopu dla najbardziej aktywnego Pracownika. Na platformie LMS możesz realizować szkolenia o dowolnej porze dnia. Zachęć kursantów dodatkowymi punktami za odbycie ich np. w weekend.
Jeśli szukasz studia, gdzie możesz sam przygotować szkolenia wideo dla swoich pracowników, chętnie udostępnimy Ci nasze video content studio.
_
7. Trenerzy i eLearning Experci stracą pracę.
Mamy zatrudnionego od lat sprawdzonego coacha w firmie. Nie mam serca, aby go zwolnić i zastąpić komputerem.
Wierzymy, że do zwolnienia nie dojdzie. Wręcz przeciwnie: wiedza tego trenera i know-how na temat Waszej organizacji będą niezbędne, aby aktywnie współtworzyć lepsze szkolenia e-learningowe i pigułki wiedzy.
Do tej pory „marnował” swój czas i potencjał, prezentując powtarzające się treści nowym pracownikom lub siedząc w papierach, raportach i sprawozdaniach.
Teraz to właśnie On może inicjować kolejne, nietknięte do tej pory tematy i przygotowywać materiały, które dostawca platformy e-learningowej przedstawi w nowoczesnej, kreatywnej formie.
_
8. E-learning jest za nudny.
Ile można gapić się w monitor i przerzucać slajdy? Zero dynamiki, zero ekspresji, mało interakcji, tylko klikanie.
Eksperci GroMar mają na ten argument piękną anegdotę: pierwsze szkolenia e-learningowe są jak pierwsza randka. Jeśli zadbasz o to, aby zauroczyć odbiorcę, on pokocha Ciebie i Twoje pomysły od pierwszego wejrzenia. Jeśli jednak zanudzisz rozmówcę i nie wytworzy się między Wami „chemia”, możesz być pewien, że to pierwsze… i ostatnie spotkanie.
Jeśli wrzucisz pełne tekstu pliki PDF na dysk wspólny w Waszej firmie i zarządzisz ich „kartkowanie”, cała magia pryśnie i na samą myśl o e-learningu wszyscy akurat zresetują komputery.
Zadbaj wraz ze swoim dostawcą o najwyższą jakość i kreatywność pierwszych wdrażanych w organizacji szkoleń. Odpowiednio zakomunikuj to Pracownikom, powiedz im, po co ta rewolucja i jakie im to przyniesie korzyści, a potem ciesz się zmotywowanym Zespołem, który chętnie zdobędzie nowe kompetencje z użyciem e-learningu.
_
9. Nie da się połączyć e-learningu z normalnymi szkoleniami.
Mamy już swoją szkolenia wewnętrzne, więc gotowe kursy online w niczym nam nie pomogą. Nie da się połączyć tych dwóch światów.
Wręcz przeciwnie! Te dwie formy idealnie się ze sobą uzupełniają. Przed szkoleniem stacjonarnym prześlij swoim Pracownikom kurs online, wprowadzający podstawy danego zagadnienia, aby już na spotkaniu z trenerem odpowiedzieć na wszelkie pytania i rozwinąć temat do zaawansowanego poziomu. Po szkoleniu uzupełnij wiedzę słuchaczy materiałami e-learningowymi lub przetestuj zdobytą przez nich wiedzę.
Tę synergię podkreśla także specjalna funkcja wybranych platform LMS (np. LearnWay) – narzędzie do planowania szkoleń stacjonarnych, rezerwacji sal i terminów trenerów, wykorzystane np. w GFKM.
_
10. Moi pracownicy mają obawy przed e-learningiem.
Próbowałam przeforsować pomysł e-learningu w firmie, ale spotkałam się z dużym oporem wśród Pracowników. Chcą szkoleń stacjonarnych. Wolą uczyć się w grupie. Nie chcę wdrażać czegoś, z czego potem nie będą korzystać.
Każdy z nas obawia się zmian. Podobnie jest w tym wypadku. Być może masz podobne wątpliwości? Przepracujcie wspólnie potrzeby Twojej firmy i szkolonego Zespołu.
Podczas procesu zmiany zadbaj o skuteczną komunikację. Podkreślaj korzyści z danego rozwiązania. Uwzględnij e-learning w globalnej strategii firmy i pokaż algorytm całej zmiany. Ta wiedza będzie dla Twoich ludzi bardzo pomocna w zrozumieniu Twoich decyzji. Po co to robicie? Dlaczego firma chce iść w stronę rozwoju online? Odpowiedz na wszelkie pytania i odbij obiekcje, być może z użyciem treści, które właśnie czytasz – wyślij im link do tego artykułu.
_
11. E-learning to pasywna forma nauki.
Chciałbym aktywizować moich ludzi, robić burze mózgów, omawiać sytuacje i case’y z ich zawodowego doświadczenia. W e-learningu wszystko jest pozbawione energii, statyczne, pasywne.
To mit! Dzięki webinarom kontakt i energia w grupie może być dużo większa, niż na szkoleniu stacjonarnym. Samo wykorzystanie nowego narzędzia zaskoczy szkolonych i wzbudzi pozytywne wibracje. Będą mogli na żywo wymieniać się obserwacjami i uwagami. Na koniec całe nagranie zostanie zapisane, aby można było do niego wrócić. Takie rzeczy tylko w e-learningu.
_
12. Kopiowanie naszych szkoleniowych treści z Worda i PowerPointa do edytora kursów online zajmie całe lata.
Mamy kilka wspólnych dysków, pełnych różnych materiałów z ostatnich lat – prezentacji, tekstów, instrukcji, linków. Każdy w innym formacie, nieposegregowane, jednym słowem: bałagan. Nie wyobrażam sobie, że mielibyśmy to teraz jakoś ułożyć, wybrać z tego esencję i przenieść do sieci w formie e-learningu. W codziennej harówce nie ma na to czasu.
Podobnie jak w punkcie 5., wszystko zależy od tego, czy zdecydujesz się na oprogramowanie open, czy closed source. W pierwszej opcji wszystko robisz własnoręcznie i wtedy rzeczywiście brzmi to przerażająco. W drugiej sytuacji, czyli kiedy masz lokalnego dostawcę, który przygotował dla Ciebie dedykowaną strategię i platformę e-learningową, pójdzie o wiele łatwiej. Cała Twoja praca to wciśnięcie klawiszy CTRL + A, spakowanie wszystkich plików w jedno archiwum .ZIP i przesłanie do swojego opiekuna projektu. Tam już odpowiednia drużyna content managerów rozpracuje do spodu merytoryczne treści i zaserwuje je w przystępnej, kreatywnej formie Twoim Pracownikom.
_
13. Nie stać mnie na dział IT do obsługi e-learningu, a w razie awarii systemu nikt mi nie pomoże.
Teraz dobrze radzę sobie z koordynacją szkoleń stacjonarnych. Jeśli wdrożę platformę do e-learningu, ktoś tym musi zarządzać. Nie zdobędę środków na dodatkowych informatyków do działu IT, a kiedy system się zepsuje, odpowiedzialność i konieczność wszelkich napraw spadnie na mnie.
Platforma LMS to nie tylko samo oprogramowanie. To także centrum wsparcia, baza specjalistów IT, którzy tworzyli to narzędzie, project manager, który dba o pełną sprawność platformy.
Nie musisz zatrudniać nowych pracowników, ani obawiać się jakiejkolwiek usterki. Wybierz odpowiedniego dostawcę platformy LMS i wejdź w buty mentora projektu, który tylko dogląda szczegółów, zgłasza pomysły i uwagi, a nie technika, który martwi się o każdy najmniejszy błąd i związane z nim reperkusje.
_
14. E-learning nie jest dla osób w każdym wieku.
Wśród moich pracowników są osoby 20-letnie, ale także 50/60-latkowie. E-learning, smartfony i komputery to domena młodzieży. Moją rolą jest dbanie o wszystkich po równo, więc dla osób w wieku dojrzałym i seniorów muszę zachować formę szkoleń stacjonarnych.
Na naszej platformie e-learningowej LearnWay widzimy zarówno osiemnastolatków, jak i seniorów po 90-tce. Nauczyliśmy się na przykładzie wielu uniwersytetów III wieku docierać do najstarszej części społeczeństwa. Mamy także rozwiązania e-learningowe dla najmłodszych. Każdą treść da się przygotować pod słuchacza w dowolnym wieku. Trzeba tylko znaleźć właściwego producenta e-szkoleń.
_
15. Online learning nie jest dla osób niedowidzących lub niedosłyszących.
Zatrudniam osoby z drobnymi niepełnosprawnościami. Obawiam się, że te rozwiązania nie będą dla nich odpowiednie.
W GroMar platformę LearnWay i umieszczone na niej szkolenia, dostosowujemy do standardów WCAG 2.0. Ogromne doświadczenie w tym zakresie zdobyliśmy podczas realizacji projektu epodreczniki.pl dla Ministerstwa Edukacji Narodowej. Przygotowaliśmy kilka tysięcy materiałów e-learningowych, dopasowanych do potrzeb osób niedowidzących i niedosłyszących. Wiemy, co robić, aby zapewnić im lepszy komfort i łatwy dostęp do wiedzy online.
_
16. Kupuję kota w worku, bo nikt z moich znajomych w swojej firmie nie ma e-learningu.
Szukałem kogoś, kto poleciłby jakiegoś dostawcę usług e-learningowych, bo chciałbym sprawdzić to u siebie w organizacji. Niestety, u żadnego wśród moich znajomych nie ma takich szkoleń. To chyba nie jest to popularne rozwiązanie dla biznesu.
Rzeczywiście, do tej pory e-learning w Polsce był domeną wielkich korporacji. Osobiście realizowaliśmy projekty dla takich firm, jak m.in. Orlen, mBank, PLL LOT, Pepco, Poczta Polska, czy TUZ Warta. Tysiące pracowników spędzające dziesiątki tysięcy godzin na szkoleniach online – to były dopiero wyzwania.
Dziś takie rozwiązania z użyciem kursów online oraz VR/AR wdrażają także mniejsze struktury. Te procesy stają się bardzo rentowne dla organizacji posiadających nawet kilkunastu, czy kilkudziesięciu Pracowników. Z naszego podwórka możemy pochwalić się współpracą m.in. ze Skriware.com, czy Gdańską Fundacją Rozwoju Menedżerów, a także kilkudziesięcioma innymi firmami z grona MŚP.
Nie martw się tym, że będziesz jednym z pierwszych wśród najbliższych znajomych, który wdroży platformę e-learningową u siebie w firmie. Duże korporacje już przeczuły ten trend i od lat pracują nad swoimi rozwiązaniami szkoleniowymi. Ta biznesowo opłacalna moda dociera już do małych i średnich przedsiębiorstw w formie szkoleń gotowych (standardowych dla wielu firm, np. z zakresu BHP, czy IDD), czy dedykowanych (przygotowanych zgodnie ze specyfiką i materiałami Twojej firmy).
Jeśli chcesz za darmo przetestować platformę LearnWay i zobaczyć, czy to coś dla Ciebie, skontaktuj się z nami. Otrzymasz dostęp do wersji demo, aby osobiście konsultując się z naszym ekspertem, dokładnie przejrzeć wszystkie możliwości i wspólnie z GroMarem znaleźć rozwiązania odpowiednie dla Twojego biznesu. Podzielimy się z Tobą naszymi sugestiami i doświadczeniem, dzięki czemu podejmiesz rentowniejszą i bardziej przemyślaną decyzję.
_
17. Nie lubię tych wszystkich komputerów i smartfonów. Nie rozumiem, co do mnie mówią informatycy.
Zupełnie nie odnajduję się w tych nowych czasach. Zbyt wiele tu magii i technologii, a za mało konkretów. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem cyfryzacji. Widzę jednak, że młodzi głównie siedzą w telefonach i nie wiem, jak to wykorzystać. Podejmowałem pierwsze próby różnych rozwiązań IT dla mojej firmy, ale język informatyków jest dla mnie kompletnie niezrozumiały. Nie wiem, jak powiedzieć im, czego oczekuję.
Nie musisz być specem IT, by wdrożyć e-learning w swojej firmie. W Twojej gestii leży pierwsza myśl o całej strategii, odnalezienie w swojej organizacji potrzeb szkoleniowych oraz przestrzeni, w których taka platforma LMS może przynieść oszczędności.
Z tą wiedzą przygotuj dobry e-learningowy brief, opisujący Twoje założenia, pomysły i potrzeby. Roześlij go do kilku dostawców e-szkoleń. Porównaj ich propozycje i wybierz tę, która najlepiej dopasuje się do specyfiki Twojego biznesu.
Unikniesz koordynacji zespołu informatyków, którzy rzeczywiście nieraz brzmią kompletnie niezrozumiale dla zwykłego zjadacza chleba. W każdym e-learning software house zajmie się Tobą dedykowany opiekun Klienta, który przeprowadzi Cię przez cały proces wdrożenia – od koncepcji i konsultacji po sprawnie działający system dla Twoich Pracowników.
_
18. Mam za małą firmę na e-learning.
Mój biznes to ledwie kilkadziesiąt etatów. Nie sądzę, aby miało sens robienie takich szkoleń online dla tak małej grupy osób.
Możemy zapewnić Cię na bazie własnego doświadczenia, że już przy kilkunastu/kilkudziesięciu osobach kształcenie online może być przydatnym i rentownym narzędziem. Umów się na bezpłatną konsultację i porozmawiaj z e-learningowym ekspertem – On doradzi Ci, czy warto tworzyć jakieś rozwiązania od zera dla Twojej firmy, czy wykorzystać i dostosować różne gotowe formuły.
_
19. Prezes na pewno się nie zgodzi.
Czuję, że e-learning to właściwy krok w stronę rozwoju organizacji, ale mam obawy przed rozmową z Prezesem. Nie sądzę, aby jego nastawienie było równie pozytywne, co moje.
Wszystko zależy od prezentacji tego pomysłu, szczególnie, gdy poruszasz ten wątek po raz pierwszy. Każdy prezes lubi liczby. Sama słuszna idea nie wystarczy. Zaprezentuj, jakie namacalne i twarde korzyści da Waszej organizacji platforma szkoleniowa i zawarte w niej możliwości. Nie wiesz, jak to zrobić? Skontaktuj się z naszym e-learning ekspertem, a On chętnie pomoże w przygotowaniu takiej prezentacji dla Zarządu: +48 42 279 70 20
_
20. Raz zrobiłem szkolenia i nie potrzebuję kolejnych.
Mam już szkolenie BHP, mam już kursy pierwszej pomocy, a nawet kilka szkoleń produktowych i wdrożenia nowych Pracowników. To już wszystkie narzędzia, jakich potrzebowałem w tym zakresie.
W przeciągu kilku lat dostęp do platform z e-kursami będzie tak samo ważnym pozapłacowym benefitem, jak dziś karta Multisport, czy prywatna opieka medyczna. Zaskocz swoich Pracowników oraz przyszłych rekrutów i wykorzystaj ten rosnący trend już teraz.
Oprócz standardowych szkoleń na swojej platformie możesz zamieścić także dodatkowe materiały związane np. z marketingiem, sprzedażą, umiejętnościami miękkimi, obsługą różnego rodzaju oprogramowania IT, czy nawet hobby członków Twojego Zespołu. Pomysłów jest nieskończenie wiele. Takie rozwiązanie ma ogromną moc employer brandingową. Jeśli borykasz się z brakiem wartościowych ludzi do pracy, taki punkt w ogłoszeniu zadziała na nich jak magnes.